Krwawy księżyc
Wyjątkowa tetrada. Księżyc minionej nocy był wyjątkowo blisko ziemi. Dodatkowe emocje wzbudza fakt, że będzie miał kolor czerwony.
Po pierwsze była pełnia. Po drugie był to tak zwany Superksiężyc – znalazł się on bowiem w perygeum – czyli w najmniejszej z możliwych odległości od Ziemi. – Sprawiał wrażenie nawet o 14 proc. większego niż zwykle – podkreślał Nick Miller ekspert BBC. Po trzecie mieliśmy do czynienia z zaćmieniem. Ziemia znajdzie się na linii między Słońcem a Księżycem, toteż nasz Srebrny Glob znajdzie się w cieniu Ziemi. I w związku z tym wcale nie będzie srebrny tylko ciemnoczerwony.
Na niebie pojawił się księżyc i będziemy mogli obserwować jego zaćmienie. W Wielkiej Brytanii zjawisko to najlepiej było widoczne parę minut po godzinie 3:00 nad ranem.
Koniec świata?
Krwawy księżyc miał rzekomo oznaczać koniec świata. Aby rozwiać plotki, NASA wydała specjalne oświadczenia o tym, że żadna kometa nie zbliża się w kierunku Ziemi oraz że katastrofa kosmiczna z pewnością nie grozi nam przynajmniej w tym stuleciu.
O “krwawym Księżycu” zawarto informację już w Apokalipsie św. Jana: “I ujrzałem: gdy otworzył pieczęć szóstą, stało się wielkie trzęsienie ziemi i słońce stało się czarne jak włosienny wór, a cały księżyc stał się jak krew. I gwiazdy spadły z nieba na ziemię, podobnie jak drzewo figowe wstrząsane silnym wiatrem zrzuca na ziemię swe niedojrzałe owoce. Niebo zostało usunięte jak księga, którą się zwija, a każda góra i wyspa z miejsc swych poruszone”.
Related Posts
« Szczęsny już w Rzymie Żona Camerona w krakowskim stroju? Nowa wizja Żylińskiego »