Wyspy pod wodą. Tysiące ewakuowanych
Tysiące rodzin bez dachu nad głową, kilkadziesiąt bez prądu. W Wielkiej Brytanii wciąż najwyższy stopień zagrożenia powodziowego. Do ewakuacji skierowano armię. Z żywiołem po północnej Anglii zmagać się będą Walijczycy i Szkoci.
“Sytuacja wciąż się pogarsza” – ostrzega Brytyjska Agencja Ochrony Środowiska. Kraj tonie w deszczu, w ciągu tylko jednego dnia napadało tyle, co w całym miesiącu. Ulewy zapowiadane są także na najbliższe dni. Jest więc niemal pewne, że pod wodą znajdzie się jeszcze więcej miejscowości.
Ogłoszono ponad 300 alarmów, kilkadziesiąt z nich to czerwone alerty, które oznaczają bezpośrednie zagrożenie życia.
W tej chwili najgorsza sytuacja panuje w północnej Anglii. W Manchesterze woda porwała most. Pod wodą znalazły się domy i drogi w Yorku. Niebezpiecznie podniósł się poziom rzeki Aire w Leeds.
W tej części kraju w walce z żywiołem ludności pomagają żołnierze. jest ich tam w sumie pół tysiąca. Tysiąc czeka w pogotowiu.
Każda poszkodowana rodzina otrzyma od rządu natychmiastową pomoc finansową w wysokości 500 funtów na opłaty za tymczasowe zakwaterowanie, docelowo wypłaconych ma być również po 5 tysięcy funtów. W sumie na pomoc przeznaczonych będzie 61 milionów funtów. Nie oszacowano jeszcze wszystkich szkód. Tylko w Kumbrii na naprawę dróg potrzebnych będzie 100 milionów funtów.
W związku z powodzią na brytyjski rząd spada lawina krytyki. Gabinet Davida Camerona zredukował o 30% budżet na zapobieganie powodzi i jej skutków.
Fot. Gov.uk
© Polishchannel.uk 2015
Related Posts
« Żona Camerona w krakowskim stroju? Nowa wizja Żylińskiego Córka Williama i Kate najbardziej wpływową kobietą świata »